501 Nie gniewaj się na mnie
"Żartuję? Czy wyglądam, jakbym żartował?" Stuart uniósł brew, jego głos był cienki i zimny, oczy wyraźnie zmrużone w uśmiechu, ale sprawiały, że człowiek czuł się, jakby wpadał w...
Carey zmarszczyła brwi. Przez chwilę nie mogła rozgryźć, co myśli Stuart.
"Dziękuję za pańską uprzejmość, ale nie sądzę, żebyśmy mieli szansę na współpracę."
"Dlaczego? Jest pani bizneswoman. Ile może pani zarobi