770 To było to, co byłeś mi winien
Słysząc te słowa, Marina wybuchnęła płaczem.
Minęło piętnaście lat.
Uciekła z młodości.
Uciekła z piękna.
A potem on wypowiedział te słowa.
Jej małe dłonie zsunęły się z jego ciała. Potem zadrżała i skinęła głową, „Dobrze”.
Widząc skrajną rozpacz na jej twarzy, Stuart chciał ją pocieszyć. Ale wiedział też, że nie może dać jej żadnej nadziei w tym momencie.
Podniósł drżące palce, a potem je opuścił