Rozdział 338 - Obrączka
Cały spokój i ciepło zniknęły, zastąpione przez gniew. Stuart zasłonił matkę ramieniem. "Co ty..." Urwał w połowie zdania, marszcząc brwi. Spojrzał jej uważnie w oczy. "Co ty sobie wyobrażasz?" – zapytał surowo.
Madame Yates stała, nie cofając się. Napięcie między nimi narastało. Twarz Stuarta czerwieniła się z każdą sekundą i w końcu Edie wystąpiła i dotknęła jego ramienia: "W porządku! Chciałaby