577 Spotkanie z b***h
Po powrocie z tej restauracji, Eddie rzadko wychodziła. Jedzenie na śniadanie, obiad i kolację przynoszono z tej samej restauracji. Smakowało wybornie, jakby gotował sam Stuart. Zaczęła się nawet zastanawiać, czy jedzenie nie zawierało jakichś substancji uzależniających. Inaczej, dlaczego nigdy jej się nie nudziło?
Ale cokolwiek to było, Eddie zaczęła jeść. Wszyscy odetchnęli z ulgą.
Ale nadal nie