Rozdział 211 - Wściekły pies
Personel natychmiast zebrał się wokół Annie i z troską w głosach pytali: "Panno Annie, wszystko w porządku?"
Odwróciła bladą twarz i pokręciła głową: "Boli mnie brzuch."
"Jak to możliwe? Gdzie dokładnie boli?"
"Tu, w brzuchu."
"Czy jadłaś dziś coś niezwykłego?"
Annie przez chwilę się zastanawiała, nagle szeroko otworzyła oczy i znieruchomiała. Niespodziewanie zaczęła wskazywać palcami przez tłum.