Chapter 609 Bez wyjścia
Sebastian zamarł.
Co miał powiedzieć? Że we trzech wyciągnęli Derricka z hotelu?
– Nie ma mowy – wypalił, nawet się nie zastanawiając.
Nie mógł tego powiedzieć na głos. Chyba że miał życzenie śmierci.
Szczerze mówiąc, teraz, gdy Marie dwa razy w ciągu jednego dnia wpadła w szał, nawet Derrick nie był zachwycony perspektywą stanięcia przed nią i powiedzenia: „To ja się z tobą przespałem”.
– Derrick