Rozdział 882 Kto oberwał, a kto nie?
Andy patrzył, jak Dan opróżniał kieliszek za kieliszkiem alkoholu – aż w końcu, niezaspokojony, po prostu chwycił butelkę i pił prosto z niej.
Obydwaj spędzili lata w surowym, bezwzględnym towarzystwie, widzieli już niejedną scenę pijaństwa; ale nawet Andy był wstrząśnięty tym widokiem.
– Daj spokój, Dan, nie możesz tak pić.
Sięgnął po butelkę, ale Dan odsunął się, mocno ją ściskając.
– Ej, co do