Rozdział 216: Niczego Nie Da Się Ukryć
– Było tam coś takiego w apteczce? – zapytał Eddie.
– No tak, było – upierała się Stella.
Starała się brzmieć poważnie – tak poważnie, że niemal sama w to uwierzyła.
Eddie powiedział: – Otwórz drzwi. Pokaż mi go. I nie kombinuj.
Stella zamilkła.
Już nakombinowałam...
– Poczekaj chwilę. Już idę.
Rozłączyła się i spojrzała na siebie ponownie w lustrze, czując, że zaraz oszaleje.
Spoliczkując się lek