Chapter 705 Mury i Ogień
Derrick zaciągnął się cygarem, pistolet w drugiej dłoni wciąż leniwie obracał się między palcami.
– Zdecydowałeś?
Dan zamknął oczy, zmuszając walące serce do uspokojenia. Z zimnym prychnięciem wymamrotał:
– Sam po nią idź.
A potem odszedł.
Z nagłym zniknięciem Diany wszystko wymykało się spod kontroli. Nie miał już czasu martwić się o Marie.
W końcu Derrick przyszedł po nią – nie będzie jej groził