Rozdział 898 Śniadanie? Jakie śniadanie?
Ale prośba o milion dzisiejszego wieczoru… Mona nagle poczuła nadciągający atak migreny.
– Będę musiała trochę wstrzymać się z przelewem – powiedziała.
– Co? Dlaczego? – Głos Reese natychmiast powędrował o oktawę wyżej; nie potrafiła tego zrozumieć. Mona nigdy wcześniej nie zwlekała – za każdym razem, gdy córka prosiła o pieniądze, były wysyłane od ręki. Skąd więc teraz ten przestój?
– Wystąpiły t