Rozdział 544: Gniewny Związek
– Nie okay? – zapytała Marie.
Do diabła…
A propos wkurzenia – kiedy pędziła do Frapucu, przypadkiem na własne oczy była świadkiem zaręczyn Dana i Elli.
Nie było możliwości, żeby to na nią w jakiś sposób nie podziałało.
Ktoś, kto przez lata żył w jej sercu – rzekomo martwy – okazał się żyć i nie tylko to, ale bezczelnie się zaręcza z kimś innym.
Kto by nie wybuchnął?
Tak, Marie tego dnia wybuchła…