Rozdział 571: Nie każde przeprosiny wystarczą
W momencie, gdy padło imię "Abraham", tłum, który zebrał się w pobliżu, zbiorowo westchnął.
Wielu z nich przyszło tylko sprawdzić, co się dzieje, ale gdy tylko zdali sobie sprawę, że ktoś z rodziny Dawsonów jest w to zamieszany, wiedzieli, że lepiej nie mówić swobodnie.
Teraz, gdy usłyszeli, co te dwie kobiety naprawdę powiedziały, nie mogli uwierzyć, jak lekkomyślne były.
Zgodnie z oczekiwaniami,