Rozdział 156: Gorączka, której nie było
Dłonie Stelli, obejmujące jego szyję, zadrżały. Nie wiedziała dlaczego, ale to słowo – „sprawdzić” – zabrzmiało trochę... dwuznacznie.
Przywarła do niego mocniej. "Nie dotykaj mnie. Nie mam gorączki."
"To dlaczego masz tak czerwoną twarz?"
Stella zamilkła.
Dlaczego on wciąż pyta? Czy mógłby już przestać?
To doprowadzało ją do szału.
"Więc, co to za fajne miejsce, o którym mówiłaś?"
Przytłoczona, s