Rozdział 699 Uwięziony z Krwią i Pytaniami
Twarz Dana posiniała całkowicie.
Zacisnął pięści wzdłuż boków i jedyne, o czym myślał, to jak wyrwać Marie zęby jeden po drugim.
Zwłaszcza, gdy pomyślał o tym, jak całe jej nastawienie do niego się zmieniło przez Derricka i Tessę – aż go krew zalewała.
– Co ci się stało w twarz? – warknął na Conana.
Dan nie był jedynym, który wyglądał jak siedem nieszczęść. Conan miał podbite oko – czarne jak smoł