Rozdział 836 Nazywasz to rodziną?
Manny zamilkł. W momencie, gdy usłyszał słowa Dana, jego twarz zamarła po drugiej stronie linii. Przez ułamek sekundy przez jego oczy przemknął widoczny błysk szoku…
Ale minęło to niemal natychmiast; szybko odzyskał panowanie nad sobą. – Co z tobą jest nie tak?
Dan wydał szyderczy śmiech. – Czyż nie zawsze mówiłeś, że córka matrony urodziła się poza związkiem małżeńskim?
– Jeśli Tessa naprawdę nią