Chapter 623 Szpital Psychiatryczny? Bez komentarza.
"Miałaś kłopoty ze snem zeszłej nocy?"
Abraham objął jej głowę i pocałował – mocno. W tej chwili naprawdę czuł, że mógłby pochłonąć Stellę w całości.
"Mmph..." jęknęła.
Jego pocałunek był szorstki, jakby chciał ją rozerwać na kawałki i połknąć.
Minęło dziesięć minut, zanim w końcu ją puścił.
Stella mocno oparła dłonie na jego piersi, a jej szeroko otwarte, mrugające oczy spotkały się z jego wzroki