Rozdział 722 Kopalnie Cyren
Usta Marie zadrżały.
Boże, czy ten mężczyzna nie miał wstydu? Od początku uzgodnili, że to tylko interes.
Do czego teraz zmierzał Derrick – udawał, że żadnej umowy nie było?
Ta myśl przeszyła ją dreszczem. "Zaczekaj, Derrick – co masz na myśli? Nie wycofujesz się z naszej umowy, prawda?"
"A z czego konkretnie miałbym się wycofywać, Marie?"
"…"
Jego dłoń na jej talii stała się śmielsza, wślizgując