Rozdział 115: Zimna, Krwawa Prawda
Becca.
Nie byłam do końca pewna, co się dzieje. A raczej, co knują Neal i Allegra. Ich szepty za zamkniętymi drzwiami w ciągu ostatnich kilku dni, kiedy byliśmy na wakacjach, były dezorientujące. To nie w ich stylu, żeby coś przede mną ukrywać.
To w ogóle nie w ich stylu, żeby się tak zachowywać.
– Przepraszam za to. Musiałam odebrać telefon – zaśmiała się Allegra, podchodząc z bardzo mocnym, alko