Rozdział 687: Nieporozumienia
*Caterina*
Rozłączyłam się z Elio, jednocześnie podekscytowana i przerażona tym, co mógł powiedzieć. To musiało być coś ważnego, skoro nie chciał o tym rozmawiać przez telefon, ale to mogło być wszystko. Może zlokalizowali Antonia i byli gotowi go zabić, pomyślałam, albo już go zabili. Nie byłabym z tego powodu najszczęśliwsza, ale nie narzekałabym, o ile byłby martwy na dobre.
A może uciekł z Wło