Rozdział 273: Koszmary
*Olivia*
Nie wiem, jak długo staliśmy tak w tym cichym holu. Jedynym dźwiękiem był mój stłumiony szloch w materiał jego koszuli. Giovani mocno mnie przytulił, pozwalając mi oprzeć się na nim, gdy płakałam.
Czułam, jak jego palce błądzą po moich na wpół suchych włosach. Nie zadałam sobie trudu, żeby użyć suszarki, bo zbyt bardzo martwiłam się o Dalię i o niego. Zadrżałam, wtulając się jeszcze bardz