Rozdział 51: Czas w Nowym Jorku
Kilka dni później czułam się o wiele lepiej niż wtedy, gdy wyjeżdżałam z Miami. Neal był o wiele bogatszy, niż przypuszczałam, a kiedy zabrał mnie do swojego mieszkania, niemal zaparło mi dech w piersiach.
Wysokie, sklepione sufity, okna od podłogi do sufitu, egzotyczne rośliny… Lista nie miała końca, pełna wystawnych rzeczy w jego luksusowym apartamencie na Manhattanie. Był to jednak jego powód d