Rozdział 382: Już prawie koniec
*Olivia*
Obudziłam się na dźwięk skrzypiących drzwi. Jeszcze nie całkiem przebudzona, zamrugałam kilka razy, przyzwyczajając się do wąskiej smugi światła z otwartych drzwi. Cienka linia światła przecięła otaczającą mnie ciemność.
Zegar na szafce nocnej wskazywał, że jest grubo po godzinie, o której normalny człowiek powinien spać. Północ dawno minęła, a drzwi zamknęły się cicho, jakby ktoś celowo