Rozdział 542: Koniec Waśni
*Tallon*
Stałem z boku, niezauważony, słuchając i obserwując mojego brata i moją najlepszą przyjaciółkę.
– No i co myślicie? Minęła godzina. Zabijamy ich? – zapytał Alessandro obojętnie, odwracając się do mnie z znudzonym wyrazem twarzy. Nie zadał sobie nawet trudu spojrzenia na pobite i na wpół przytomne ciała dwóch Rosjan przed nimi.
Przywiązani do drewnianych krzeseł z mnóstwem taśmy klejącej w