Rozdział 695: Myśli pod prysznicem
*Caterina*
Zamierzał tam zostać, a mnie odesłać. Moje brwi zmarszczyły się w konsternacji. O czym, do cholery, on mówił?
Moje usta się rozchyliły. Kiedy zbierałam się do mówienia, Elio natychmiast mi przerwał tonem, który był zarówno zatroskany, jak i surowy.
– Ktoś cię odwiezie do apartamentu – oświadczył. – To nie podlega dyskusji, Caterino.
Mój żołądek skręcił się w supeł. Choć bardzo chciałam