Rozdział 442: Droga Olivii
*Giovani*
Olivia i ja spojrzeliśmy na siebie w zamrożonej ciszy, gdy zadzwonił mój telefon. Po drugiej stronie mogła być ktokolwiek, z jakąkolwiek wiadomością o Elenie i naszym dziecku. Mój żołądek się skurczył. Przez lata bycia Donem rodziny Valentino odebrałem niezliczone telefony opisujące śmierć i tortury, ale żaden dzwonek nie przerażał mnie tak bardzo, jak ten w tamtej chwili.
Skręciła się i