Rozdział 444: Dzień Dostawy
*Cztery miesiące później*
*Olivia*
Zostałam wyrwana prosto z nieświadomości przez głośny dźwięk dzwonka. Mój telefon wibrował na szafce nocnej, a zegar pokazywał 4:00 rano. Jęknęłam, niewyraźnie mrugając wciąż ciemnym pomieszczeniu wokół mnie.
Sięgnęłam po telefon, wyławiając go z jego miejsca i rozplątując ładowarkę. Zanim przyłożyłam go do twarzy, prawie przestał dzwonić i zaraz miał przejść do