Rozdział 94: Zagrożenia w Nowym Jorku
Becca.
Zamarłam w miejscu, nie wiedząc, co robić ani myśleć, stojąc i wpatrując się w Katrine. Obserwowała mnie z uśmieszkiem na twarzy, jakby miała mnie dokładnie tam, gdzie chciała.
Ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewałam, było natknięcie się na nią podczas zakupów w Nowym Jorku. A jednak stała tu, jakby zobaczenie mnie było czymś oczekiwanym.
Co nie było prawdą.
Nowy Jork był tak duży, że możn