Rozdział 222: To prawda
Becca.
Moje serce waliło jak młotem, kiedy wsiadłam do samochodu w towarzystwie ochrony. Musiałam to potwierdzić w szpitalnej klinice i na szczęście mogli mnie od razu przyjąć. Na mojej twarzy wymalował się promienny, radosny uśmiech, gdy jechaliśmy przez miasto, gdzie miałam nadzieję usłyszeć, że test się nie pomylił.
Wjechaliśmy do garażu i zaparkowaliśmy. Wysiadłam, otoczona przez ochronę, co s