Rozdział 624: Milcz
*Caterina*
Słowa Elia tańczyły po mojej skórze jak drobne iskierki elektryczności. Każde słowo pieściło mnie niczym ciepła dłoń, którą chciałam wyciągnąć i chwycić.
– Więc twoja mama powiedziała, że mogę zostać na noc. Chciałbym… jeśli to dla ciebie w porządku?
Głęboki baryton jego głosu sprawił, że mięśnie mojego ciała skurczyły się poza moją kontrolą. Tak, chciałam, żeby został. Potrzebowałam, ż