Rozdział 227: Druhna
Becca.
„Oświadczyny Jamesa były niesamowite” – rozmarzyłam się do Madeline, a moje serce wciąż było rozgrzane tym, co zrobił James. Włączenie rodziny naprawdę poruszyło moją duszę. Widok Dahlii i Alessandro sprawił, że rozpłakałam się ze szczęścia, nawet bardziej niż gdyby James był sam.
Niania uśmiechnęła się do mnie radośnie, popijając ze mną herbatę w salonie. Skinęła głową, a w jej oczach poja