Rozdział 384: Niezapomniane wspomnienia
*Olivia*
Jak się spodziewałam, ilekroć mężczyzna Valentino zabierał mnie na niespodziewaną wycieczkę, w samochodzie czekała na nas butelka absurdalnie drogiego szampana. Tallon otworzył ją dla nas i rozdał hojne kieliszki. Wzięłam mały łyk, chcąc poczuć lekkie oszołomienie, ale jednocześnie świadoma, że jest dopiero około 10:00 rano. Jeśli miałam jakąkolwiek nadzieję przetrwać cały dzień bez zasyp