Rozdział 588: Wino i Wyżalanie się
*Natalia*
"To tylko ślub. To nie jest takie ważne... tylko ślub... nieważne... nieważne…."
Te okrutne słowa Tallona nieustannie rozbrzmiewały w mojej głowie, gdy chodziłam po obwodzie naszej sypialni. To trwało jak zacięta płyta, bo wciąż nie mogłam tego wszystkiego pojąć.
"Jak on może nie dbać o nasz ślub?" – zapytałam samą siebie.
Byłam zadowolona, że wyszłam z pokoju, bo Bóg jeden wie, co bym m