Chapter 123
Pusty pokój spowijała głucha cisza, w której zaburczało głośno w żołądku Maisie.
Mężczyzna stojący nad nią uśmiechnął się nagle z wyższością. – Wreszcie poczułaś głód. Myślałem, że prześpisz się aż do świtu.
Maisie zmrużyła oczy. – Cieszę się, że to wiesz, więc zejdź ze mnie.
Nolan wstał, odsunął się i pogłaskał ją po głowie. – Zrobię ci coś na kolację.
Maisie osłupiała.
"Co?!"
Maisie zeszła