Rozdział 1224
"Sandy, gdybyś powiedziała mi teraz prawdę, uwierzyłbym, że miałaś swoje powody, ale znowu wybrałaś kłamstwo. Skąd mam wiedzieć, że i teraz mnie nie okłamujesz?"
Tanner podniósł głowę i zmusił się do uspokojenia. "Posunęłaś się nawet do zrobienia z Pearl kozła ofiarnego. Sandy, zmieniłaś się."
Pierś Sandy zaczęła się gwałtownie unosić i opadać. Zacisnęła mocno pięści, a łzy spływały jej po policzk