Rozdział 1172
W rezydencji Topaz…
Naomi siedziała w gabinecie z narzuconą na ramiona marynarką. Zapaliła tylko lampę. Lampa rzucała wokół niej aureolę światła i sprawiała, że wyglądała eterycznie pięknie.
Pracowała nad swoim szkicem na kartce papieru. Na zewnątrz niebo było wciąż ciemne i ołowiane, a ulewny deszcz smagał okna. Odgłos bębnienia był głośny, ale wydawało się, że to na nią nie wpływa.
W tym momenci