Rozdział 1067
Yorrick zmierzył ją wzrokiem. Wczoraj wieczorem niedokładnie wysuszyła włosy, przez co wyglądały jak siano. Bez makijażu, w samym szlafroku, byłoby trudno ją rozpoznać. Ale teraz, wystrojona, prezentowała się całkiem nieźle. Figura niemal dorównywała tym, które spotykał za granicą.
Jednak jej zachowanie… ewidentnie zdradzało świat rozrywki.
Yorrick spuścił wzrok i uśmiechnął się pod nosem, rozbawi