Rozdział 1001
Maisie weszła do pokoju i otworzyła drzwi. Ryleigh wciąż stała przy oknie, wpatrując się w dal.
Podeszła do krawędzi łóżka i usiadła na krześle. „Ryleigh, stypa po Joe odbędzie się za siedem dni.”
Na wzmiankę o Joe Ryleigh zadrżała, a jej palce zaczęły drżeć.
Maisie ujęła jej dłoń. „Wiem, że się obwiniasz. Ja też się obwiniam. Powinnam była być wtedy przy tobie. Joe zrobił to, żeby cię ocalić, a t