Rozdział 1396
– Hektor, dobrze ci się powodzi w ostatnich latach, co? Ale odkąd odniosłeś sukces w życiu, zapomniałeś o swoich kumplach. – Mężczyzna w grubym, złotym łańcuchu poprawił Hektorowi kołnierzyk i uśmiechnął się. Jego aluzyjny ton brzmiał, jakby próbował Hektorowi coś zasugerować.
Hektor chwycił go za ręce, odsunął je od kołnierzyka i uśmiechnął się. – Wam też całkiem dobrze się wiedzie.
Mężczyzna obo