Rozdział 1056
Yorrick oparł dłoń na czole i rozpromienił się w uśmiechu. „To będzie ktoś wielki, czuję to. Nie widzę nic złego w tym, że przygotuję sobie do tego grunt. Jeśli kiedyś będę miał syna, zostanie jego bratem. A jeśli córkę, to oddam ją mu za żonę. Idealnie, prawda?”
Nolan, nie podnosząc wzroku, odparł: „No to gratuluję z góry”.
Yorrick zamrugał zaskoczony. Po chwili roześmiał się cicho. „A, no tak! P