Rozdział 1024
Louis objął ją ramieniem, szepcząc: „Już ich nie ma”.
– Więc my… – Ryleigh zamrugała, a zanim dokończyła, Louis uniósł ją z podłogi, obdarzając rozpromienionym uśmiechem.
– Oczywiście, wracamy przygotowywać się do naszego wesela.
Ryleigh, wtulając się w jego szyję, wyznała: – Chcę ślub jak z bajki! Romantycznego, wiesz?
– I…? – Zapytał z rozbawieniem w głosie.
Ryleigh zamyśliła się na moment. – I