Chapter 462
– Lew, dziwne, że naprawdę zaprosiłeś tu swoją narzeczoną, żeby z nami piła – Tanner Hannigan trzymał kieliszek czerwonego wina, a jego wzrok był utkwiony w Louisie, gdy go droczył i chichotał.
Louis mu nie odpowiedział.
Ryleigh rzuciła w niego przekąskami leżącymi na stole. – Brednie! Co tam wygadujesz?
Tanner uchylił się przed pociskami i roześmiał się. – Wszyscy żyjemy w tym samym kręgu. Któ