Rozdział 1231
„Sandy nie żyje.” Tanner podszedł do Pearl z mieszaniną emocji buzujących w głębi jego oczu. „Co powiesz na to, żebyś od teraz była przy mnie w jej zastępstwie?”
Ramiona Pearl zadrżały, a łzy spływały po jej policzkach. „Czym zasłużyłam sobie na to?”
„Rzeczywiście, nic nie zrobiłaś. Możesz winić za to fakt, że jesteśmy teraz ze sobą związani.” Tanner złapał ją za szyję i przyciągnął bliżej, jego o