Rozdział 1005
Kilka pracownic wybuchnęło śmiechem.
Maisie spojrzała w ich stronę i uśmiechnęła się z uniesionymi brwiami. „Jeśli będziecie się dobrze spisywać, zatrudnię jeszcze kilku przystojniaków.”
„Kochamy panią, pani Vanderbilt!”
Maisie odwróciła się do Lucy. „Niech będzie twoim cieniem przez parę dni.”
Lucy, zaskoczona, spojrzała na Hectora i skinęła głową.
Maisie obróciła się i położyła dłoń na ramieniu