Rozdział 1771
Sandy nie otrzymała nic po urodzeniu Kena, a tożsamość Kena nie została uznana. To było przyczyną nienawiści Sandy do prawowitej żony Williama i matki Nollace'a, Diany.
Nawet jeśli Diana nigdy nie utrudniała Sandy życia i zaakceptowała Kena oraz Freyję, nie oznaczało to, że mogła wybaczyć swojemu ojcu jego błąd.
Nollace wszedł do salonu, a Diana radośnie rozmawiała z Daisie. Każdy, kto miał oczy,