Rozdział 1977
Daisie trzymała Freyję za dłoń. – Musisz zaufać Coltonowi. On na pewno to rozwiąże. A co do Deedee, wiem, że ona też jest niewinnym dzieckiem, a Colton nie będzie stał z założonymi rękami i patrzył, jak ginie.
Freyja uśmiechnęła się.
Daisie poczekała chwilę, zanim wyszła. Wyszła z dziedzińca, a znajomy samochód zaparkował przy drodze przed nim.
Tylna szyba powoli opuściła się, a osobą w samochodzi