Rozdział 1081
Xyla wlepiła wzrok w sufit. – Możesz to brać za tak.
– Mogę to brać za tak? – Mindy zmarszczyła brwi, wyglądając na skołowaną. – Co to właściwie znaczy?
– Znaczy to, co znaczy, dosłownie. – Xyla nie miała ochoty się tłumaczyć, ale coś jej przyszło do głowy i spojrzała na Mindy. – A tak w ogóle, jak tam śledztwo ekipy?
Mindy odparła: – Aktualnie sprawdzają rekwizyty. Generalnie rzecz biorąc, w biur