Rozdział 1474
Gdyby ktoś porwał Saydie, Maisie z pewnością poszatkowałaby Quincy’ego na kawałki.
Kiedy ta myśl pojawiła się w jego głowie, zauważył, że coś jest nie tak.
– Kto do cholery miałby czelność ją porwać?!
Kimkolwiek byłby ten handlarz, musiał mieć dość życia. Inaczej żaden zdrowy na umyśle człowiek nie wziąłby jej na cel.
Saydie podeszła do niego i przejęła torby z jego rąk, trzymając w drugiej dwa lo