Rozdział 1824
Daisie uśmiechnęła się. – Czy to znaczy, że mogę jechać, bracie?
Waylon spojrzał na strój kąpielowy leżący na łóżku i wskazał na niego. – Weź ze sobą ten strój. Tamten nie wygląda na tobie dobrze.
Daisie była oszołomiona i zawstydzona. Nie spodziewała się, że jej brat o tym wie!
Następnego ranka Freyja czekała na nią na dziedzińcu.
Daisie wytoczyła walizkę zza drzwi. Miała na sobie jasnoniebieską