Rozdział 1125
Z łazienki do sypialni głównej – Yorrick w ciemności dominował nad wszystkim. Nikt nie mógł dostrzec tego intensywnego pożądania, które skrywał głęboko w spojrzeniu. Dla Yorricka ta intymna aktywność, która trwała aż do świtu, była przepaścią, w którą świadomie skoczył. Dla Xyli zaś była to sprzeczność i tłumienie, których nigdy wcześniej nie zaznała.
W końcu wszystko się uspokoiło.
Następnego ran