Chapter 300
– Pani Stone, Serenity, kontynuujcie rozmowę. Ja zabieram Sonny'ego do supermarketu po warzywa.
W lodówce wciąż było sporo owoców morza od Elisy. Mogliby dziś zjeść ucztę z owoców morza, ale potrzebowali trochę zieleni, żeby uzupełnić ten morski przysmak.
Jasmine wzięła Sonny'ego i wyszła.
Podczas gdy ją niesiono, Sonny odwracał się i wpatrywał w Elisę. Elisa z uśmiechem zauważyła:
– Serenity,